W biskupim ogrodzie zakwitł złotokap, zwany także złotym deszczem, złotokrzewem oraz krzewem kapiącym złotem.
Drzewo bardzo dekoracyjne, żółte sople kwiatów zwisające w dół tworzą wrażenie "kapących złotem". Do pełnego rozkwitu nasz złotokap potrzebuje wprawdzie jeszcze czasu, ale warto już dziś go zaprazentować.
Andrzej Talerak wspaniale oddaje charakter tego drzewa.
"Złotokap"
Ma obwieszone złotem cherlawe ramiona
Zieleń jak liść figowy ledwie go okrywa
Chcąc przysłonić szpetotę Nad nim uniesiona
Lipa z pogardą w liściach jak żona fałszywa
Pokazuje się światu najpiękniej jak umie
Marne drzewo z którego ni szafy ni stołu
I aby być widzianym w ogrodowym tłumie
Swym złotem w oczy błyska ze sroką pospołu
I jest coś przedziwnego w tej wielkiej próżności
Drzewa niepozornego pod złota przykryciem
Która drażni choć piękna A piękna zazdrości
Wielu nie pamiętając że się w pył przemieni
Bo wszystko to możemy krótko nazwać życiem
A w nim piękno się kończy pod koniec jesieni.
Andrzej Talerak wspaniale oddaje charakter tego drzewa.
"Złotokap"
Ma obwieszone złotem cherlawe ramiona
Zieleń jak liść figowy ledwie go okrywa
Chcąc przysłonić szpetotę Nad nim uniesiona
Lipa z pogardą w liściach jak żona fałszywa
Pokazuje się światu najpiękniej jak umie
Marne drzewo z którego ni szafy ni stołu
I aby być widzianym w ogrodowym tłumie
Swym złotem w oczy błyska ze sroką pospołu
I jest coś przedziwnego w tej wielkiej próżności
Drzewa niepozornego pod złota przykryciem
Która drażni choć piękna A piękna zazdrości
Wielu nie pamiętając że się w pył przemieni
Bo wszystko to możemy krótko nazwać życiem
A w nim piękno się kończy pod koniec jesieni.